czwartek, 6 lutego 2014

Płyn micelarny, Lirene, TestMeToo - RECENZJA

Witajcie! :)

Dawno temu dzięki portalowi dla testerów TestMeToo miałam przyjemność testować płyn micelarny Youngy +20 od Lirene. Dziś przyszedł czas na recenzję tego kosmetyku.

Lecz zanim przejdę do swojej opinii, przytoczę Was kilka słów od producenta:

Od producenta:

 ...

 ...

 ...

 ...

...



Pojemność:
200 ml / ok. 15 zł

Skład:




Stosowanie:

Energicznie wstrząsnąć butelką, aż drobinki zaczną wirować. Szybko nanieść płyn na wacik. Rozprowadzić, oczyszczając skórę twarzy i wokół oczu. Czynność powtarzać, aż wacik będzie czysty.

Efekt:
- 96 % - skutecznie oczyszcza twarz i okolice oczu
- 96 % - odświerza
- 89 % - nawilża

Moja opinia:

+ wygodne opakowanie
+ przyciąga oko
+ kolorystyka
+ dużo informacji o produkcie na opakowaniu
+ tańczące drobinki
+ zapach papai
+ idealnie oczyszcza cerę
+ odświeża
+ nadaje blasku
+ nie wysusza
+ wydajność
+ skład (m.in. wit. E)
+ cena

- pozostawia lepki film na skórze, co jest bardzo nieprzyjemne
- po użyciu muszę zmyć go wodą
- trudno wydobyć z niego drobinki :<

Mam mieszane uczucia co to tego płynu micelarnego. I muszę przyznać, że się trochę na nim zawiodłąm, ponieważ przed stosowaniem go przyczytałam kilka recenzji na blogach o tym płynie i były bardzo pozytyne, lecz dla mnie niestety nie chciał być idealny :< Gdyby po zastosowaniu nie lepiła się tak twarz, to by był ideałem :<

Mimo to polecam do spróbowania, bo jest tego wart. Może na Was inaczej zadziała.
Serdecznie dziękuję portalowi TestMeToo za możliwość przetesowania tego płynu :)


...

Znacie ten płyn? Jak się na Was sprawdził?
 
Polecam! :)
Natalia

10 komentarzy:

  1. ja zawsze zmywam micelki z twarzy :)
    po prostu używam ich do demakijażu, a następnie resztki makijażu zmywam żelem do twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również micelem zmywam makijaż, a później oczyszczam twarz pianką oraz wodą ;-)

      Usuń
  2. Patrząc ogólnie nie jest taki zły :) fajne plusy i pewnie zapach ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja siostra go ma i za każdym razem jak ją odwiedzam muszę się "nagapić" na drobinki w nim:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezentuje się bardzo fajnie- chyba te kuleczki mnie kuszą ;) A jak jeszcze ładnie pachnie... Może kiedyś wypróbuję jak wymarnuję swoje zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś te tańczące drobinki mnie nie przekonują, jak dla mnie to niepotrzebny gadżet.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy produkt, szkoda że nie do końca sobie radzi. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam go nigdy, muszę się zaopatrzyć w jakiś płyn micelarny ale chyba będzie to słynny biedronkowy :P

    OdpowiedzUsuń